Jak podnieść się po nieudanym związku?

161

Rozstania nigdy nie są przyjemne i nie ma tutaj znaczenia, czy to się wydarzyło z naszej woli czy też nie, ale mimo wszystko musimy przecież żyć dalej. Co zrobić ,,ze sobą” po rozstaniu?

Jak podnieść się po nieudanym związku?

Jeśli chcesz płakać – płacz.

 Masz ochotę iść na imprezę? To zrób to. Przez pewien okres czasu albo nie będziesz w stanie normalnie egzystować, lub też po prostu będziesz się zachowywał/a jakby nic się nie stało, lecz nieważne jak na to zareagujesz to czas to coś, co powinieneś sobie zapewnić. ,,Wskakiwanie” do następnej relacji tylko sprawi, że druga strona poczuje się zawiedziona, kiedy nie będziesz w stanie przestać porównywać ją do swojej byłej/byłego – i relacja po pewnym czasie się rozpadnie. W tym czasie najlepiej zająć się sobą, w końcu masz teraz mnóstwo wolnego czasu, czyż nie? Może masz gdzieś z tyłu głowy to hobby, które zawsze chciałeś rozwinąć? Bądź miejsce w które nie miałeś czasu jechać? To teraz na to masz czas! Tylko nie wpadnij w taki ciąg, że non stop oglądasz sex filmy w internecie, bo to tylko pogorszy twój stan psychiki.

Walcz ze smutkiem

Nasz umysł nie zawsze jest naszym przyjacielem – dobrym przykładem jest tutaj, kiedy widzimy koleżankę lub kolegę, który jest w kimś zakochany ,,po uszy” – a następnie po jakimś czasie jednak się rozstają. Pamiętajmy o tym, że ciężko nie jest czasami spoglądać na świat przez ,,różowe okulary”, z racji tego że nasz rozum sprawia, że czujemy szczęście, kiedy jesteśmy z kimś, ale również smutek po rozstaniu. Niestety, ale trzeba czasami podnieść tą rękawicę a następnie powiedzieć samemu sobie ,,nie”. Damy wam tu jeden przykład – mały chłopiec stoi na krześle, przed lustrem w łazience, i myje zęby, jednak po chwili mycia upada i rozcina sobie lekko kolano. Wiadomo że następny jest płacz, ale w następnej chwili wstaje a następnie sięga do apteczki po plaster i nalepia go na ranę. – skoro takie małe dziecko wie, że rana aby się szybciej zagoiła, musimy o nią zadbać, to czemu my tego nie robimy z naszą psychiką? Dlatego porzucenie myślenia o tamtej osobie może przynieść nam wreszcie ulgę.